Bicie serca
Jeśli rzeczywiście nie widzicie nic do celebrowania, nic, co mogłoby was uradować nawet w najmniejszym stopniu, to zwróćcie po prostu uwagę na swój oddech, na BICIE SERCA. Wasz oddech, wasze serce są wam głęboko wierne, niezależnie od tego, co w życiu przechodzicie. Uświadomcie sobie tę wierność, tę niezniszczalną lojalność i skonstatujcie, że jak bardzo byście nie byli przygnębieni i zawiedzeni w danej chwili, to zawsze jest w was tyle witalności, aby nabrać następny łyk powietrza, aby powitać następne uderzenie serca. I postanówcie wystartować od tego miejsca, od tego pytania: co takiego, co istnieje w was, podtrzymuje was jeszcze przy życiu, mimo waszego niepokoju i poczucia chaosu. I co wam mówi ta pierwotna postać życia, które w was bije i oddycha?
Thomas d'Ansemburg, Dojrzeć do szczęścia, KDC, Warszawa, 2006